Tysiące książkowych zapaleńców od czterech lat działa w Polsce ruch tzw. bookcrosserów nazywanych „uwalniaczami” książek. To grono ponad 12 tys. zapaleńców, którzy wymieniają się książkami. Zasada jest prosta - trzeba celowo zostawić książkę w publicznym miejscu np. sklepie, ławce w parku czy urzędzie, tak aby ktoś kto ją odnalazł, przeczytał i przekazał dalej. Książki są oznaczone specjalnym numerem i adresem strony Bookcrossing.pl na której rejestrują się bookcroserzy. Wpisując na podanej stronie numer odnalezionej książki można poznać jej historię – kto ją wprowadził do obiegu i gdzie znajduje się obecnie - mówi Wirtualnej Polsce Lechosław Gawroński, jeden z animatorów Bookcrosingu w Polsce.
Źródło:http://wiadomosci.wp.pl/kat,48996,wid,8808259,wiadomosc.html?ticaid=1dc33
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz