Tytuł : Gringo Wśród Dzikich Plemion
Autor : Wojciech Cejrowski
Moja ocena : 8/10
Liczba stron : 302
Druga książka podróżnicza, którą przeczytałam. I nie żałuję naprawdę. Gringo Wśród Dzikich Plemion została pisana z humorem i pokazuje prawdziwe życie indian. Przy okazji często trzyma w napięciu, a opisywane przygody są nie rzadko ekscytujące.
Aż trudno uwierzyć, że tyle przygód mógł przeżyć jeden człowiek. Jest to również książka o spełnianiu marzeń. Sam autor namawia wszystkich, których fascynuje wielki i ciekawy świat do przełamanie barier i swoich lęków - "sprzedaj lodówkę i jedź". Wojciech Cejrowski pisze o swoich przygodach jakby było to coś zwyczajnego i normalnego. Pokazuje, że podczas podróży trzeba mieć "tupet jak taran" (Autor przeszedł przez granicę na książeczkę zdrowia, udawał szpiega z tajną misją (tą historię wymyślił na poczekaniu z lufą na karku) oraz posłańca sprawdzającego czy datki dla indian przyszły tam gdzie trzeba ).
Jednym z fascynujących momentów książki, było spotkanie z motylem krwiopijcą :)
"Motyl - bardzo delikatne słowo. Zwiewne; zupełnie jak... motyl. Po angielsku też jest delikatne - butterfly. Na piśmie niekoniecznie to widać ale proszę mi uwierzyć - ono brzmi jak aksamit. Jest takie... maślane.
Po francusku, z kolei, śliczne, drobniutkie - papillon.
Po hiszpańsku, urocze - mariposa.
Po rosyjsku, kochane - baboćka.
A po niemiecku SCHMETTERLING! No cóż. (...)
A jednak - bywają groźne. Przerażające. Do tego stopnia, że zapierają dech w piersiach - tym razem dosłownie. I definitywnie. Raz na zawsze...
Leci sobie baboćka, leci papillon, leci mariposa.,.. i nagle okazuje się, że to jednak !!!SCHMETTERLING!!!"
Książka naprawdę jest wspaniała i polecam ją każdemu, nieważne czy lubi, czy nie lubi książek podróżniczych.
Muszę to przeczytać. W bibliotece widziałem jedną z jego książek, ale nie skusiłem się, teraz nie wiem dlaczego.
OdpowiedzUsuńCzytałam i równiez polecam :)
OdpowiedzUsuń